www.mieszkamprzymetrze.fora.pl

scotch w

List otwarty
do Członków SM "Przy Metrze"

Jako wieloletni członkowie naszej Spółdzielni, zrzeszeni obecnie w Stowarzyszeniu "Mieszkam Przy Metrze" oraz sympatyzujący z tą organizacją, zwracamy uwagę na sposób kierowania Spółdzielnią przez grupę, która bazując na emocjach i szerząc wśród Mieszkańców agitację na niespotykaną dotąd skalę, obsadziła swoimi ludźmi wszystkie statutowe organy naszej Spółdzielni. Są praktycznie poza jakąkolwiek realną kontrolą.

Jednocześnie ludzie ci swoimi działaniami podejmowali od początku różne inicjatywy mające na celu występowanie z indywidualnymi i grupowymi roszczeniami wobec Spółdzielni. Ta zachłanność przybrała ostatnio już takie niebotyczne wręcz rozmiary, że sumę tych wszystkich roszczeń trzeba już szacować na dziesiątki milionów złotych!!!

Paradoksalnymi są też sytuacje, w których członkowie obecnej ekipy zarządzającej Spółdzielnią występują w tych samych procesach z jednej strony przeciwko Spółdzielni, a jednocześnie jako ją reprezentujący, np. Grzegorz Janas! Członkowie obecnej Rady Nadzorczej w większości występują równocześnie przeciwko kontrolowanej przez siebie Spółdzielni o wielotysięczne kwoty rzekomych roszczeń. A ponieważ w takich sprawach obecna ekipa stosuje praktykę, że w trakcie procesów uznaje roszczenia przeciwko Spółdzielni zgłaszane przez osoby dotychczas na nią głosujące, to sądy są związane takimi zachowaniami przedstawicieli Spółdzielni i zasądzają zgłaszane roszczenia. Członek Rady Nadzorczej i do niedawna także członek Zarządu żąda sądowego podziału Spółdzielni i zwiększenia finansowych roszczeń z tego tytułu o blisko połowę (do ponad 7 mln zł)! Tylko co to ma wspólnego z interesem całej Spółdzielni i w jaki sposób może wpłynąć już, w najbliższym czasie, na sytuację nas wszystkich?

Czy w związku z tym dziwicie się Państwo, że na najbliższych zebraniach przewiduje się omówienie "sensu dalszego istnienia naszej Spółdzielni"? Przecież to wieje grozą i nie wolno tego naszego wystąpienia do Państwa traktować jako przejawu rzekomej walki o stołki, bo za niedługo obudzimy się w innej rzeczywistości. Przecież Spółdzielni zwyczajnie nie będzie stać na zaspokojenie tych ogromnych roszczeń, które są wynikiem zachęty obecnych elit rządzących w Spółdzielni. Bo chociaż po przejęciu siłą władzy w sierpniu 2012 r. na koncie Spółdzielni były środki finansowe, a jednocześnie nie występowały żadne wymagalne zobowiązania, to obecnie planuje się zaciąganie kredytów celem utrzymania istnienia Spółdzielni!

Czy wszystkim Państwu wiadomo, jakie byłyby skutki rozważanej likwidacji lub upadłości Spółdzielni? Oto np. blisko tysiąc naszych członków mających lokatorskie mieszkania, z dużą dozą pewności może je stracić, bo staną się zwykłymi najemcami swoich mieszkań, które będą mogły być sprzedane przez likwidatora lub syndyka w celu zaspokojenia roszczeń wobec Spółdzielni. O podwyżkach czynszów lepiej nie mówić.

Warto i trzeba zatem pytać nowych zarządców Spółdzielni:
1) jaka jest aktualna prawdziwa sytuacja finansowa Spółdzielni?
2) Ile ze zgłoszonych obecnie roszczeń sygnowane jest przez członków Zarządu i Rady Nadzorczej?
3) dlaczego rozważa się unieważnienie umowy z firmą ARCHE, co może skutkować
odszkodowaniem dla tej firmy nawet do 61 mln zł?
4) dlaczego rozważana jest zasadność dalszego istnienia Spółdzielni i jakie to będzie
miało skutki materialne i lokalowe dla naszych członków i ich rodzin?

Szanowni Sąsiedzi

Jeśli nie zareagujemy stanowczo na tę sytuację, jutro może być za późno. Dla nas wszystkich.

Członkowie SM „Przy Metrze”
zrzeszeni w Stowarzyszeniu "Mieszkam Przy Metrze"

elsudir

co do roszczeń sygnowanych przez RN i Zarząd:
oficjalnie w spółdzielni nic nikt na ten temat nie wie. wszyscy nabierają wody w usta.
pism nie składałem bo na odpowiedzi czekałbym do grudnia.

wiem na pewno że takie roszczenia o wypłacenie pieniędzy przez spółdzielnie aktualnie mają:
Janas
Sikora Antkowiak
Wojtalewicz
Sypniewski
Karneński który chce pieniędzy na wyłączenie swojej enklawy za pieniądze z naszych zasobów.

oczywiście trzeba było się dowiadywać tego na własną rękę w różnych miejscach.

Kilian

Do tego towarzystwa trzeba jeszcze dodać jeszcze jednego członka Rady Nadzorczej - Agnieszkę Tomaszewską -Ostrowską. Ta pani ( na co dzień pośrednik nieruchomości), która zaistniała w naszej spółdzielni wyłącznie z powodu wybudowania w inwestycji Belgradzka 14 kolejnych 2-ch lokali użytkowych na wynajem również wystąpiła przeciwko spółdzielni z pozwem o odszkodowanie ok 300 000 zł bo... nie mogła zarabiać na swoich lokalach z powodu opóźnieni a budowy! Zapomniała że jedną z przyczyn opóźnienia był brak pieniędzy w trakcie budowy bo finansujący po prostu nie płacili na czas i tyle co trzeba!A Do tego zgłosiła roszczenie o zwrot pieniędzy za udział w gruncie - uważa po prostu że ziemię pod swoje lokale powinna dostać od członków SM "Przy Metrze" za darmo A tak w ogóle to jest członkiem Rady Nadzorczej i walczy o interesy członków spółdzielni. Szkoda że interesy nowych członków takich jak ona są zupełnie inne niż interesy mieszkańców prawdziwych- tych od lat. Ale to nie problem. Pani Agnieszka już niedługo razem z pozostałymi mieszkańcami Belgradzkiej 14 ( a jest wśród nich i Marek Wojtalewicz i Tomasz Sypniewski) odejdą ze swoją Wspólnotą ze spółdzielni i skończą się "wspólne" interesy. Szkoda że zyskają oni a stracimy my....

elsudir

czyli kwestia jest jasna - wspólnota Belgradzka 14 już istnieje. teraz tylko czeka aby przejąć "zasoby" z SM Przy metrze. a tego Wojtalewicz się wypiera cały czas a własnie TO JEST OCZYWISTE!
a o Pani Tomaszewskiej - Ostrowskiej lepiej nie pisać nic.