www.mieszkamprzymetrze.fora.pl

ouwek

Jestem nowym przedstawicielem. I oczywiście chcę sobie coś w ten sposób załatwić.
Mieszkam w starych zasobach (od dawien dawna). Nigdy nie miałem zaległości w opłatach do spółdzielni. Ani ja, ani moja rodzina nigdy nie byliśmy i nie jesteśmy powiązani biznesowo ze spółdzielnią. Mam odrębną własność wywalczoną przez sąd. Sytuację finansową mam więcej niż dobrą.
Tak, chcę sobie coś załatwić. Normalną normalność, praworządność i żebym już nigdy nie musiał słuchać wielosłowia bez treści wywodów pana Stępnia oraz pokrętnych, piskorzowatych, a dla ogółu niezrozumiałych obrończych wypowiedzi pana Jamroza. Chcę sobie wywalczyć godność, żeby żaden pracownik spółdzielni, któremu płacę pensję , nie traktował mnie jak śmiecia.

aya

Ja też.
I jeszcze marzę aby rada nadzorcza naszej spółdzielni nie miała występów typu"odbyła się bez procedowania" czyli jej nie było, aby pan Golatowski na niej nie usypiał i nie grał w gierki albo pstrykał zdjęcia uczestnikom ale brał czynny udział i głosował ze zrozumieniem problemu, żeby Skubiszewskiemu zwoje się skręciły dwa razy i rozumiał o czym mówią i nie bał się, że znaczek "jabłuszka" na wierzchu laptopa nie gryzie i nie robi zdjęć, żeby panu Bańkowskiemu poprawiła się umiejętność odczytywania decyzji i zdań w dyskusji co mu napisał Stępień.
Marzę aby ich zastąpili tacy co im się będzie chciało popracować dla wielu członków spółdzielni a nie tylko dla siebie i zaprzyjaźnionego zarządu.
Na dziś tylko tyle i aż tyle.

Jumanji

kretka

Stępień vel Jamroz

Ty sądzisz ludzi po sobie , mnie nie interesuje kasa spółdzielców. Bardziej ciebie bo trzymasz się żłoba jak łysy grzebienia. Ja mam swój biznes bardzo dobrze prosperujący a ty .... tylko swój żłobek.

Jumanji

gumka myszka

Napisał prezes urodzony w Gdyni.
Albo przewodniczący z Krakowa.
Sami rdzenni warszawiacy.
Czyli jest podział na "rdzennych warszawiaków" i "napływowych". I jest prawda, że "rdzenni' są "napływowi", a jak nie patrz punkt1.
Tylko niech mi prezes teraz wytłumaczy kto jest wróg a kto swój. Bo ja już nie wiem.

kretka

kredka

kretka

Jumanji

aya

Panie Jumanji /co za Wersal/ - czy Ty prowadzisz na tym forum WYŁĄCZNIE analizy osobowości? Widać z nich, że masz marne przygotowanie zawodowe.
Skończ to bajdurzenie domorosły psychiatro-psychoanalityku.
Proponuję porozmawiać o zbliżającym się Zebraniu Przedstawicieli. Jakie mają pomysły na nową Spółdzielnię a nie na bicie piany i wróżenie z fusów kto głupszy?

długopis

Bruno

Kto tu jest specjalistą od mnożenia pieniędzy na własną korzyść.Czy przypadkiem nie ktoś od naszego Plastusia.No,no,no taka kasa,żeby tylko zdrowia starczyło.Co? nie da się go kupić ?Hm......To chyba trudno zrozumieć,ale wszystkiego szmineczkami się nie przykryje.Az dziwne,ze góru nie zwraca uwagi. Przecież to takie uczciwe towarzystwo, tak chce dobrze, a niektórzy niezłych majątków się dorabiają.Dorabiają? cóż ja wypisuje. Majątki z nieba lecą.

aya

Tylko dlaczego te majątki lecące z nieba ciągle trafiają pod te same adresy?
Ale w dzisiejszej Passie napisane jest, że to stowarzyszenie powstało aby chronić członków spoldzielni naszej, czy aby WYŁĄCZNIE przed spadaniem na nieodpowiednie adresy tych majątków?

aya

Ważne pytanie - czy ktoś z mądrych z tego dobrego stowarzyszenia może mi wyjaśnić jaka jest podstawa prawna "odwołania" sobotniego zebrania przedstawicieli? W każdym cywilizowanym gronie wiadomo, że organ niższy /Zarząd/nie może odwołać organu wyższego /Zebranie Przedstawicieli/.
Czy u nas to posługujemy się tylko prawem Kalego, Stępnia i Dobrodziejowej???
czekam na POMOC jako członkowi spółdzielni, którym pomoc deklarujecie jako dobre stowarzyszenie.